Bo ja jestem dość chaotyczna. Mam tysiąc myśli na minutę i słomiany zapał.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że mam osobowość w typie szefowej bo:
a) jestem konkretna b) mam dobre pomysły, ale jakoś nie potrafię się do nich zabrać praktycznie
Fakt teoretykiem jestem świetnym, "JAK MÓWIĘ TO MÓWIĘ A JAK MÓWIĘ TO WIEM" - jak mawiał śp.Pan Jerzy Turek.
No i dość często mam rację.
Ale coś ostatnio odkryłam, że zatraciłam gdzieś swoją kreatywność, wypaliłam się...
Kiedyś potrafiłam siedzieć godzinami i czytać, potrafiłam usiąść i z siostrami układać puzzle, bić się z bratem i potem spierać się kto pierwszy zaczął (ale to już chyba nie najlepszy przykład ;) ). Potrafiłam złożyć jakiś durnowaty wierszyk, coby po rozśmieszać towarzystwo. Potrafiłam zabrać mamie chochlę i ugotować zupę, albo kawałek ciasta i zlepić pieroga
A dziś nie umiem się "pokładać" tak jak kiedyś.
Zrobiłam się nerwowa, bardziej niecierpliwa..
Nie robię już prawie nic z taką pasją jak wtedy gdy byłam dzieckiem...
Starzeję, się czy cooo!?...i teraz potrafię cały czas zrzędzić (nie no przesadziłam - nie cały czas) :)))
Dooobra dosyć! Użalania się nad sobą....
****
Coś na rozluźnienie:
- Dobra, to ja idę łóżko UMYĆ...
- ???
- Yyy, o yeey posłać
***
- No, zalałam gorącą wodą
- No, tak wiem, ale ona szybko WYSYCHA
miałam na myśli "stygnie"
Czasami dopada nas tzw. chandra nic się człowiekowi nie chce i zaraz myśli, że to ze starości! ale to tylko chwilowe (czasem dłużej, czasem krócej) ale zawsze mija , przynajmniej ja tak mam a mam ostatnio tak często! Też tego nie chce! ale jedno wiem ! Kiedy chandra minie, mam niesamowitego powera! a więc najlepsze przed Tobą! Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńDorka, ostatnio często... nastrój zależy też od tego, czy nie masz dużych stresów spowodowanych różnymi aspektami życia.... Czasem zwyczajnie przemęczenie pogodowe :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żeby się podnieść :)) Pozdrawiam Tusia