czwartek, 14 sierpnia 2014

Futerkowo :) Obalamy mity! part I

Hej Kochane!
Rozkręcam nowy pomysł... ale żeby nie prosto z mostu...wiadomo nawet w szkołach najpierw jest wstęp do tematu... Wiem wiem nudne ale w szkołach. :)) A tu przypomnę, a może czegoś nowego się dowiecie...? Kto wie? 
A dlaczego taki pomysł? - ktoś zapyta...
Moja odpowiedź brzmi: Bo kocham zwierzęta! Któraś z Pań odwiedzających mój blog stwierdziła: "Nie wyobrażam sobie ciebie bez zwierząt w domu" - to jest święta prawda ;) W domu od zawsze były i są zwierzęta.... 
O czym będzie?
A no, o zachowaniu pupili, chorobach jak je leczyć, jak zapobiegać i co powinnyśmy wiedzieć o psiakach czy innych futrzakach. Jestem otwarta na Wasze propozycje, bo (przyznaję: prócz kota miałam wszystko), a że i kot mi nie straszny i wiele schorzeń ma inne zwierzę domowe więc nie widzę problemu :)) 

Zapraszam do lektury.


Prawdy i mity o naszych psach:

Sporo tych psów na świecie, nie? Duże, średnie, małe, agresywne, mniej agresywne, albo w ogóle... ale dlaczego...? o to jest pytanie!:))
 po 1 Pies o czarnym podniebieniu jest psem agresywnym. Bzdura! A pigmentacja? Przecież i u nas ludzi jest tak, że jeden ma np. kruczoczarne włosy i ciemną karnację, I u psiaków czarne podniebienie, czarne plamki na języku, fafle, mają psy o dobrej pigmentacji. Albo np. Rudy pies to wredny pies no dobra ale to wszystko zależy od taty albo mamy naszego psa. Jacy oni byli lub są? To wszystko geny dziedziczone. Tak jak u nas ludzi. (osoba o rudych włosach wcale nie musi być wredna z racji koloru włosów - może dziedziczyć takie zachowanie od rodziców, albo mieć wpojone z wychowaniem) Kolor sierści, temperament psa to geny + nasze wychowanie. :)


po 2 Kundle są zdrowsze, a psy rasowe są bardziej podatne na choroby I tak i nie wytworzenie rasy i późniejsze kojarzenie wyłącznie w jej obrębie, wiąże się w pewnym sensie z chowem wsobnym.Efektem są choroby związane z rasą, co nie oznacza, że każdy rasowy pies musi na nie zachorować, choć w większości są one dziedziczne. Prawdopodobieństwo jest jednak większe. Nie można też zakładać, że każdy mieszaniec będzie okazem zdrowia, może być odwrotnie. Kojarzenie bez konkretnego doboru (w sposób losowy), sprzyja większej różnorodności genetycznej u mieszańców, a więc o większej sile i odporności organizmu. Inaczej możemy spojrzeć - w przypadku rasowca znamy pulę chorób na które może zachorować, a przy mieszańcu musimy się liczyć z całą gamą różnych nieprzewidywalnych.
po 3 Gdy pies ma ciepły lub suchy nos, znaczy, że chory. I tak i nie Jedynym 100% sposobem na sprawdzanie, czy psiak ma temperaturę jest termometr. Wiem z doświadczenia! I nawet kłócę się z Tatem o to. Bo tata swoje a ja swoje. Bo ciepły, suchy nos u psa jest nawet podczas drzemki albo nawet w lato kiedy jest bardzo gorąco. Zdrowy czworonożny przyjaciel przeważnie ma mokry i zimny nos co sprawia, że jest bardziej wrażliwy na bodźce zapachowe z otoczenia (no wiecie, pachnąca wędlinka takie tam smakołyki :) ) No ale suchość może oznaczać jakąś infekcję lub walkę organizmu z chorobą m.in. gorączką. Ale suchy i rozpalony nosek świadczyć może o zaczopowaniu kanalików łzowych psiaka. Jeśli więc mamy wątpliwość to od tyłu z termometrem do psiaka jak w przypadku noworodka :) 
po 4 Suczka musi raz w życiu mieć szczeniaki Bzdura! Prowadzi to do celowego krycia. A potem problem bo nie ma co zrobić z psiakami Nawet jeśli później szczeniaczki są kłopotem. Nic dziwnego, że na naszych podwórkach spotkać można bezdomne psy. Fakt faktem, regularne ciąże redukują występowanie niektórych chorób (zaburzenia hormonalne) no ale też żeby nie było tak świetnie kolorowo stwarza też ryzyko nowotworów i ropomacicze) (głównie pod tym względem zawsze wybieram chłopca bo nie oszukujmy się sporo roboty przy suczkach mimo, że wierniejsze ;). Jednorazowa ciąża nic nie zmienia. Może za to nasilić lub wywołać u suczek "ciąże urojone". Sterylizacja natomiast zabezpiecza nie tylko rasowe ale i mieszane przed groźnymi schorzeniami i niechcianymi ciążami. "No ale musi mieć młode" - ktoś powie - "bo będzie mieć hopla" Bzdura totalna! Potrzeba posiadania potomstwa warunkuje instynkt i działanie hormonów  
po 5 Każdy pies musi raz w życiu pokryć suczkę. Bzdura kolejna Aha, no a nasi faceci inaczej? Myślą tylko o jednym. Większość - nie mówię, że wszyscy. Samiec zawsze będzie gonił za suczką w cieczce. Tak jest i w naszym świecie i w psim. Jedynym sposobem na ujażmienie naszego pupila to kastracja albo sterylizacja.
po 6 Pies potrafi wylizać sobie każdą ranę I tak i nie w ślinie naszego pupila są enzymy sprzyjające odkażeniu rany, ale też zawiera bakterie, które mogą jednocześnie zaszkodzić. Pocieranie językiem rany powiększa ją. I stąd psom zakłada się kołnierze ochronne coby nie lizały rany. Jest to zachowanie instynktowne i na dziko dostępnym leczeniem jednakże lepiej iść z psiakiem do weterynarza ponieważ niektóre rany potrzebują szycia.
po 7 Dopiero po roku czasu pies nadaje się na szkolenie. A taaa i co jeszcze? To bzdura totalna! Pies do roku czasu może pokazywać nam swoje JA. Próbować zdominować domowników. Także tresura od małego, ale powolutku i systematycznie. Przerobione (JAmnik  dominator był w domu) Dziękuję. Nigdy więcej za żadne pieniądze.
po 8 Psy uczą się tylko za młodu, starszych nie da się niczego nauczyć Bzdura Jak się właścicielowi nie chce uczyć psa posłuszeństwa, to zawsze można usłyszeć z jego ust "On się niczego nie nauczy po co mam go tresować". Pies może się nauczyć w każdym wieku wszystkiego tyle tylko, że potrzeba więcej czasu i cierpliwości do starszego.
po 9. Pies nauczony komend, będzie pamiętał je do końca życia Bzdura psy policyjne np. co jakiś czas mają szkolenia. Nigdy nie jest tak, że my sami się czegoś nauczymy i przez całe życie pamiętamy. Psa trzeba stymulować intelektualnie, powtarzać ćwiczenia wszędzie w domu, na podwórku, między ludźmi. Bo zapomni. Najzwyczajniej w świecie.
po 10. Piąty pazur i nisko noszony ogon są dowodem rasowości psa. Bzdura Kundle z kolei gonią za własnym ogonem. Ponadto kundle ujadają, a rasowe szczekają raz i koniec. Większej bzdury nie słyszałam...
Słowniczek:
Kastracja: jest to chirurgiczne usunięcie jąder z najądrzami. Zabieg bezpieczny dla psiaka bo w ogólnym znieczuleniu. Piesek dostaje leki przeciwbólowe. Po dwóch tygodniach szwy zostają ściagnięte. I nasz pupil biega wesoło a my nie mamy z nim najmniejszego problemu.
Sterylizacja farmakologiczna lub chirurgiczna w celu zblokowania płodności u kociaków i psiaków 

źródło: psy.com
Na kolejne "futerkowe wydanie zapraszam już niebawem 

Wasza Tusia :)

3 komentarze:

  1. Ile ciekawych porad :) Jakby co będę wpadać na konsultacje :) Swietny temat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobało mi się ;)
    Będe wypatrywać kolejnych takich postów .

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dwa psy i dwa koty. Ciekawy temat na bloga . Będę zaglądać.

    OdpowiedzUsuń

Witam! Czytasz, więc komentuj!
Kochane/i ja nie gryzę, nie biję...komentowanie też nie. Więc śmiało nie bójcie się rozmawiać czy wymieniać myśli :)
W miarę możliwości odwiedzę również Was bylebym tylko miała adres zwrotny ;)
Pozdrawiam Tusia :)